49-letni szkoleniowiec pracował z pierwszym zespołem klubu z Wysp Kanaryjskich od czwartego lipca (wcześniej będąc trenerem rezerw), ale zdecydował się odejść po niespodziewanej domowej porażce 0-2 z Leganés. Oznaczała ona spadek Las Palmas na piętnastą pozycję w tabeli z zaledwie sześcioma punktami zebranymi w sześciu kolejkach.
Tymczasowo zespół poprowadzą Juan Carlos Valerón i Paquito Ortiz, nim zostanie ogłoszone nazwisko następcy, którego czeka bardzo trudne pierwsze zadanie - w niedzielę o 16:15 rozpocznie się mecz z Barceloną na Camp Nou.
Márquez pozostanie w klubie, jednak będzie pracował w akademii i skautingu.