W najlepszej pięćdziesiątce rankingu (pod uwagę wzięto wysokość zarządzanych kontraktów oraz zarobki na prowizjach w 2017 roku) znalazło się 13 agentów współpracujących z baseballistami, 12 ze świata koszykówki, 10 z futbolu amerykańskiego, siedmiu z hokeja na lodzie oraz piłki nożnej, a także jeden pracujący na rynku tenisowym.
Listę otwiera działający w baseballu Scott Boras. Jak czytamy, z tytułu prowizji zarobił on 108 milionów dolarów.
Co ciekawe, najwyżej sklasyfikowanym agentem piłkarskim nie jest nikt z dwójki Jorge Mendes - Mino Raiola. Drugie miejsce w całym zestawieniu, tuż za Borasem, zajął bowiem Constantin Dumitrascu. Na konto współpracującego m.in. z Edinsonem Cavanim, Philippe Coutinho, Douglasem Costą czy Nemanją Maticiem menedżera, spłynęło 107,8 miliona dolarów.
Wspomniany Mendes, który ma pod swoimi skrzydłami m.in. Cristiano Ronaldo, jest trzeci. Przy jego nazwisku widnieje 77 milionów dolarów.
Biorąc pod uwagę wyłącznie agentów piłkarskich, na liście znaleźli się również: Jonathan Barnett (siódme miejsce - 54 miliony dolarów), Mino Raiola (dziesiąte miejsce - 43,4 miliona dolarów), Volker Struth, Thomas Kroth oraz Fernando Felicevich.