Chorwacki defensor Liverpoolu przyznał, że od dłuższego czasu ma problemy zdrowotne. Kolejne urazy stara się stłumić tabletkami przeciwbólowymi, które pomagają mu wyjść na murawę.
- Biorę pigułki przed każdym spotkaniem, dlatego mogę grać. Zawsze to jest 4-5 tabletek. W ostatnich dwóch tygodniach mam problem z całym moim ciałem. Przede wszystkim z plecami, a teraz zraniłem jeszcze ścięgna Achillesa.
- Mogę grać w meczach, ale nie jestem w stanie trenować. Właśnie z tego powodu nie pojawiłem się w zespole na spotkania z Manchesterem City i Burnley.
- Chcę grać, a trener postanowił skorzystać z moich umiejętności, ale to nie jest dobre. Nie powinno się przyjmować przed każdym spotkaniem tylu tabletek – powiedział Lovren, mając na myśli ostatnie spotkanie ze Spartakiem Moskwa (1-1).
O szkodliwości przyjmowania takiej ilości środków przeciwbólowych przekonał się kilkanaście miesięcy temu rodak Dejana Lovrena, Ivan Klasnić. Były napastnik Werderu Brema przeszedł już dwie transplantacje nerek i oczekiwał na trzecią. Wszystko to spowodowane niewydolnością nerek wywołaną nadmiernym spożywaniem tabletek przeciwbólowych.