Po zerwaniu więzadeł krzyżowych w
prawym kolanie przez Arkadiusza Milika, z przenosinami do klubu z
Neapolu łączyło się już kilku napastników. Do tej pory ze
wszystkich opcji najbardziej prawdopodobny wydawał się przedwczesny
powrót do Napoli Roberto Inglese, który latem został wypożyczony
do Chievo. Wszystko wskazuje jednak na to, że Włosi wciąż biorą
pod uwagę również inne warianty.
Pomysł ze ściągnięciem
na Półwysep Apeniński Jô ma być poważny. 30-letni Brazylijczyk
występuje obecnie w rodzimym Corinthians, do którego trafił na
początku roku. Od tamtej pory rozegrał 24 spotkania spotkania w brazylijskiej ekstraklasie, w których strzelił 13 goli i zaliczył dwie asysty.
Wcześniej napastnik przez wiele lat występował na Starym Kontynencie, reprezentując barwy m.in. CSKA Moskwa, Manchesteru City i Evertonu. Z CSKA sięgnął po mistrzostwo i dwa Puchary Rosji. Z „The Citizens” - po Puchar Anglii.
Można przypuszczać, że jakikolwiek ruch ze strony Napoli będzie ostatecznie uzależniony od tego, kiedy Milik będzie w stanie wrócić na murawę. Jak powiedział niedawno lekarz włoskiego klubu: - Arek ponownie nas zaskoczył. Już kilka godzin po operacji był w stanie rozciągnąć swoje kolano i zgiąć je prawie maksymalnie.