26-latek przyznał, że miał pewne obawy, gdy latem do PSG trafił Dani Alves. Belg rozważał odejście z klubu ze stolicy Francji, ale koniec końców zdecydował się zostać i walczyć o miejsce w składzie.
- Czekałem na przyjście nowego
prawego defensora, ale nie wiedziałem, że będzie to Alves. Gdy do
nas trafił, nie wiedziałem, co o tym myśleć. Zastanawiałem się,
czy będę miał możliwość grania, czy będę siedział na ławce.
- Ostatniego dnia okienka transferowego mogłem przenieść
się do Chelsea, ale ostatecznie się na to nie zdecydowałem. Nie
chciałem tego. Do końca rozgrywek zamierzam być pierwszym wyborem
szkoleniowca - powiedział obrońca.
Meunier, który trafił
do PSG w zeszłym roku, zanotował w tym sezonie osiem spotkań.
Strzelił w nich trzy gole, do których dorzucił dwie asysty. Trzeba
jednak podkreślić, że o ile w spotkaniach Ligue 1 dość często
pojawia się on na murawie, to w Lidze Mistrzów trener paryżan, Unai
Emery, stawia wyłącznie na wspomnianego Alvesa.
Umowa Belga z PSG jest ważna do 30 czerwca 2020 roku.