53-latek
powróci tym samym na ławkę szkoleniową po kilkumiesięcznej przerwie. W maju
rozstał się bowiem ze słowackim DAC Dunajska Streda, gdzie zanotował m.in.
serię szesnastu meczów bez porażki będącą absolutnym rekordem tamtejszych
rozgrywek. Doświadczony szkoleniowiec w międzyczasie był poważnym kandydatem do
objęcia zarówno reprezentacji Węgier, jak i Rumunii, które rozstały się z selekcjonerami po nieudanych eliminacjach Mistrzostw Świata.
W Dundee
zadaniem László będzie przywrócenie tego zasłużonego dla szkockiej piłki
zespołu na właściwe tory. Popularne „Mandarynki” od 2016 roku występują na zapleczu szkockiej
ekstraklasy, do której spadli po raz pierwszy od niemal pięćdziesięciu lat. Zawodnicy
z Tannadice Park już w zeszłym sezonie byli bliscy wywalczenia promocji, jednak
w ostatecznym rozrachunku okazali się gorsi od Hamilton Academical, z którym
zmagali się w barażu. W bieżących rozgrywkach z kolei mistrzowie Szkocji z 1983
roku zajmują drugie miejsce w tabeli z takim samym dorobkiem punktowym co
liderujące St. Mirren. Nie uratowało to jednak pozycji Roya McKinnona, który po
serii słabszych meczów został zwolniony ze stanowiska w październiku.
Dla László
przenosiny na Wyspy Brytyjskie nie będą żadną nowością, bowiem wiele osób
pamięta w Szkocji jego osiągnięcia z ekipą Heart of Midlothian, którą prowadził
w latach 2008-10. W nowym miejscu pracy jednym z jego podopiecznych będzie
m.in. Scott McDonald, będący przed kilkoma laty czołowym napastnikiem Celticu.