Mata zdradził tajemnicę swojej cieszynki po golu w meczu z Leicester City

Hiszpan zanotował w sobotnim spotkaniu z „Lisami” dwa trafienia. Niestety nie pomogły one „Czerwonym Diabłom” w sięgnięciu po komplet punktów. MU zremisował ostatecznie z Leicester 2:2. Wyrównującego gola dla ekipy Claude Puela strzelił w doliczonym czasie gry Harry Maguire.

Mata po pięknym trafieniu z rzutu wolnego, który był dla niego bramką numer dwa, wykonał pewien gest. Było to namaste - tradycyjne indyjskie pozdrowienie. Jak się okazuje, miało ono konkretnych odbiorców.

- Wszystko wzięło się od spotkania z dziećmi z fundacji OSCAR, z którą współpracujemy w ramach Common Goal. Przybyły one z Mumbaju do Old Trafford, by mnie odwiedzić i w pewnym momencie ktoś zapytał, czy po jednym z goli mógłbym ich w ten sposób pozdrowić. Nie zrobiłem tego po pierwszej bramce z Leicester, ponieważ potrzebowaliśmy jeszcze jednego trafienia (było wtedy 1:1 - red.), ale po drugiej nie miałem już wątpliwości - zdradził Hiszpan.

Mata jest jednym z inicjatorów wspomnianego Common Goal, do którego przyłącza się coraz więcej gwiazd ze środowiska piłkarskiego. W ramach akcji oddają one jeden procent swoich zarobków na cele charytatywne.