Chorwat nie będzie miło wspominał niedawnego
spotkania „The Reds” z Tottenhamem, który zakończył się
wynikiem 2:2. Harry Kane uratował remis „Kogutom” w samej
końcówce meczu, do czego mocno przyczynił się właśnie Lovren.
Nie był to pierwszy błąd 28-latka w ostatnim czasie. Biorąc pod
uwagę wszystkich graczy ekipy z Anfield, od dawna jest on jednym z
tych najmocniej krytykowanych.
- Sam jestem największym
krytykiem swojej gry, gdy przytrafiają mi się błędy.
-
Przez kilka dni z nikim wtedy nie rozmawiam. To taka swego rodzaju
kara, którą na siebie nakładam.
- Co myślą o mnie inni.
Naprawdę się na tym nie skupiam. Ważne jest tylko to, co uważa
menedżer. Jego zdanie jest dla mnie istotne. Jeśli wypowiada się
pozytywnie na mój temat, to znaczy, że faktycznie jestem w czołówce
obrońców w Premier League.
- Gdy notujesz 18 spotkań z
rzędu bez porażki, ludzie mówią: „On jest naprawdę dobry!”.
To normalne, że po jakimś twoim błędzie ich reakcja jest zupełnie
inna - powiedział Lovren.
Przypomnijmy, że defensor trafił
na Anfield w 2014 roku. Od tamtej pory rozegrał w koszulce „The
Reds” 136 spotkań.
Lovren zdradził, jak „karze się” za boiskowe błędy
fot. Transfery.info
Obrońca Liverpoolu, Dejan Lovren, zdradził, jak reaguje na swoje pomyłki na murawie.