Całą sytuację w środę opisał „Bild”. W trakcie zajęć piłkarze Bayernu zostali podzieleni na dwa zespoły, które rywalizowały w wewnętrznej gierce. Lewandowski i Hummels byli w jednej ekipie i nagle doszło między nimi do utarczki słownej. Wszystko zaczęło się od tego, że kapitan polskiej reprezentacji wiązał sznurowadło w momencie, gdy jego drużyna się broniła. Defensorowi mistrza Niemiec się to nie spodobało i skwitował on cały dialog słowami: „Odwal się”. Więcej TUTAJ.
Jak
skomentował tę sytuację Heynckes?
- Oni zdenerwowali się na siebie, ale to nie było nic bardzo
złego. Takie rzeczy zdarzają się w trakcie treningów. „Lewy”
wiązał buty, a w tym czasie jego drużyna straciła gola. Matsowi
się to nie spodobało, zezłościł się. Nie widzę jednak powodu,
by to roztrząsać. W naszym zespole panuje świetna atmosfera -
powiedział doświadczony niemiecki szkoleniowiec.
W
najbliższy weekend Bayern zmierzy się w Bundeslidze z Freiburgiem.
Przypomnijmy, że monachijczycy przewodzą ligowej tabeli z
19-punktową przewagą nad drugą Borussią Dortmund. Podopieczni Heynckesa
są również o krok od awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W
pierwszym meczu 1/8 finału pokonali oni Beşiktaş aż 5:0 (dwie
bramki Lewandowskiego).