Najskuteczniejszy zawodnik Legii w tym sezonie od
pewnego czasu zmaga się problemami zdrowotnymi i jego występ w
spotkaniu z Arką stał pod znakiem zapytania. Na przedmeczowej
konferencji Jozak rozwiał wszelkie wątpliwości, informując, że w
sobotę 23-latek na pewno nie pojawi się na murawie.
- Mamy
gotowych do gry wielu środkowych pomocników, wraca Antolić,
Philipps przyjechał ze zgrupowania reprezentacji w dobrej formie.
Mamy kilka opcji, ale decyzję o wyjściowej jedenastce podejmiemy
jutro. Lepiej mieć problem bogactwa i wielu zawodników do
dyspozycji, niż mieć ich za mało.
- Niezgoda wciąż
dochodzi do pełni zdrowia. Nie zagra w najbliższym meczu, nie
znajdzie się także na ławce rezerwowych. Jest bliski powrotu,
powinien być gotowy na starcie z Górnikiem. Astiz walczy z bólem
pleców, ale w jego przypadku jesteśmy dobrej myśli - powiedział
szkoleniowiec Legii, który odniósł się również do sytuacji
Michała Kucharczyka. Przypomnijmy, że tydzień temu 27-latek został
przesunięty do zespołu rezerw mistrza Polski.
- Kucharczyk
to dobry i bardzo użyteczny zawodnik. Mamy jednak innych zawodników,
mogących zagrać na jego pozycji. Co do jego sytuacji - wszystko już
zostało powiedziane. Chcę go ponownie zobaczyć w szatni tak
szybko, jak będzie to możliwe. Powinien wrócić do zespołu w
ciągu dwóch tygodni. Czeka go odbudowa formy po kontuzji. By wrócić
do drużyny, po prostu musi dalej pracować - stwierdził trener
Legii.
Sobotnie spotkanie warszawskiego zespołu z Arką
rozpocznie się o 20:30.
POTWIERDZONE: Legia osłabiona na mecz z Arką
fot. Transfery.info
Szkoleniowiec Legii Warszawa, Romeo Jozak, potwierdził, że Jarosław Niezgoda nie zagra w sobotnim meczu mistrza Polski z Arką Gdynia.