Ancelotti odrzuca ofertę federacji. Wielki powrót do Premier League?!

Carlo Ancelotti miał odrzucić ofertę prowadzenia reprezentacji Włoch, co przybliżyło go do poprowadzenia Arsenalu.

Tego lata na rynku trenerów może dojść do wielu ciekawych roszad. Sporo wielkich klubów poważnie rozważa zmiany na stanowisku szkoleniowca, a jedną z najbardziej rozchwytywanych opcji z pewnością będzie Carlo Ancelotti. Utytułowany taktyk pozostaje bez pracodawcy od czasu zwolnienia przez Bayern we wrześniu zeszłego roku. Włoch ostatnio był bliski przejęcia pieczy nad reprezentacją Italii, ale w sprawie nastąpił zwrot akcji.

Kilka dni temu media z Półwyspu Apenińskiego informowały, że w sprawie Ancelottiego odbyło się ważne spotkanie. Do pracy z reprezentacją namawiał go jego były podopieczny, Alessandro Costacurta, który obecnie pełni funkcję zastępcy kanclerza federacji (urząd tymczasowy, do czasu wybrania prezydenta FIGC). Już wtedy wiadomo było, że na przeszkodzie w negocjacjach stoją finanse, ale działacze byli dobrej myśli. Angielscy żurnaliści twierdzą jednak inaczej.

Według informacji podawanych przez „Daily Mirror”, Ancelotti zdecydował się odrzucić pierwszą propozycję prowadzenia kadry. Trener nie czuje się w pełni przekonany do projektu, który jest dość trudny do opracowania, zważywszy na brak stałego zarządu federacji. Taka decyzja ma zbliżać Włocha do potencjalnego objęcia Arsenalu.

Do tej pory faworytami do zastąpienia Arsène'a Wengera byli Luis Enrique czy Patrick Vieira, ale były szkoleniowiec Milanu i Realu Madryt również zajmuje wysokie miejsce na liście życzeń. Do zarządu „Kanonierów” w szczególności przemawia fakt, iż Ancelotti zdobył już doświadczenie w Premier League, kiedy to prowadził Chelsea. Wraz z nią sięgnął po podwójną koronę w 2010 roku (mistrzostwo i FA Cup), dołożył do tego również Tarczę Wspólnoty zdobytą w poprzednim roku.

Londyńczycy mogą mieć spore szanse na przekonanie Ancelottiego, ponieważ ten nie ukrywał, że po powrocie do trenowania po kilkumiesięcznej przerwie wolałby poprowadzić klub. „The Gunners” muszą jednak mieć się na baczności, ponieważ na 58-latka poluje również między innymi Lokomotiw Moskwa.