Już od dłuższego czasu przesądzone jest, że Szwajcar poprowadzi Borussię Dortmund. Kwestią momentu wydaje się potwierdzenie zatrudnienia szkoleniowca.
60-latek nie pozostawia Nicei w najlepszych humorach. Zespół przegrał 2-3 w ostatniej kolejce z Olympique Lyon i spadł na ósmą pozycję w tabeli Ligue 1, co oznacza brak europejskich pucharów.
Wcześniej jednak z pracy Favre'a kibice i działacze Nicei byli bardzo zadowoleni. Trener wygrał 42% meczów, a w swoim pierwszym sezonie zajął znakomitą trzecią lokatę.
Borussia Mönchengladbach i Hertha - te dwa kluby z Bundesligi Favre prowadził w przeszłości. Teraz czas na trzeci, Borussię Dortmund.