W poniedziałek ogłoszono, że Kiełpin rozstaje się z Wisłą po sześciu latach pobytu w Płocku. 30-letni bramkarz z klubem z Mazowsza świętował dwa awanse, ale w zakończonym sezonie stracił miejsce w pierwszym składzie, więc nie zdecydował się na pozostanie i wkrótce wzmocni inny klub na zasadzie wolnego transferu.
Biliński z kolei swój drugi pobyt w Płocku, bo pierwszy miał miejsce w latach 2011-2012, zakończył zaledwie po sezonie. 30-letni napastnik nie należał do ulubieńców trenera Jerzego Brzęczka. Przez cały sezon pojawił się na boisku na 768 minut, strzelając w 18 meczach pięć bramek (w tym dwie w samej końcówce w spotkaniach przeciwko Legii Warszawa i Koronie Kielce).
Obaj piłkarze mają oferty z Ekstraklasy i pierwszej ligi.