OFICJALNIE: Bjelica działa. Z Ekstraklasy do Dinama Zagrzeb!

Stało się to, czego można było spodziewać się już od jakiegoś czasu. Po zaledwie jednym sezonie kończy się przygoda obrońcy z „Kolejorzem”, choć początkowo była ona planowana na znacznie dłuższy okres, bowiem na cztery lata. Piłkarz przenosi się do Dinama Zagrzeb, a to oznacza, że będzie miał ponownie okazję, by współpracować z trenerem Nenadem Bjelicą, który został zwolniony z Lecha pod koniec sezonu.

Austriak o bośniackich korzeniach podpisał już kontrakt z nowym pracodawcą. Będzie on obowiązywać przez cztery lata. Jak na razie szczegóły operacji nie są znane. Lech poinformował jedynie o tym, że piłkarz został sprzedany, a to oznacza, że jednak nie zdecydowano się na zerwanie z nim kontraktu, o co miał prosić sam zawodnik.

Dilaver rozegrał w barwach Lech udany sezon i szybko stał się ważnym ogniwem zespołu zarówno na boisku, jak i poza nim. Pod koniec rozgrywek jego forma jednak znacznie spadła, a piłkarzowi bardzo nie spodobało się też to, iż zwolniony został Bjelica, a wykupiony nie zostanie Mario Šitum. Obrońca miał złożyć wizytę w gabinecie wiceprezesa Lecha Piotra Rutkowskiego i to po tamtej nerwowej rozmowie zapaść miała decyzja o rychłym rozstaniu.

Przygoda 27-latka przy Bułgarskiej kończy się na 37 spotkaniach rozegranych przez defensora. Graczowi udało się zdobyć w tym czasie trzy bramki, wszystkie w Ekstraklasie. Do Lecha sprowadzał go Bjelica, który miał być jednym z głównych powodów podjęcia przez Dilavera decyzji o przeprowadzce do stolicy Wielkopolski. Teraz defensor powędrował za trenerem do Zagrzebia.