Delaney nigdy nie grał w Romie i zawodnika nic z nią nie łączy. Ludzie odpowiedzialni za
media społecznościowe „Giallorossich” tymczasem po raz pierwszy
zamieścili wiadomość dotyczącą środkowego obrońcy w połowie
maja. „#GrazieDamien” - można było przeczytać w jednym z
twitterowych wpisów, który był okraszony zdjęciem piłkarza. Zawodnik żegnał się wtedy z Crystal Palace (w sumie 193 występy).
Kibice zaczęli się oczywiście zastanawiać, o co dokładnie chodziło, wymyślając kolejne spiskowe teorie.
Niewzruszeni pracownicy Romy odnieśli się do całej sprawy,
informując, że... pomysły fanów są zdecydowanie bardziej
interesujące od faktycznej odpowiedzi na wielką twitterową
zagadkę.
W piątek Roma postanowiła ponownie zaskoczyć. I
tak, poinformowała ona o powrocie Delaneya do Cork City. Z mistrzem
Irlandii związał się on do 31 grudnia 2019 roku. „#GoodLuckDamien”
- napisali tym razem rzymianie. Wpis oczywiście bardzo szybko
rozprzestrzenił się po sieci.
Cały czas nie wiadomo, o co
chodzi. Być może wkrótce rzymianie zdradzą tajemnicę, choć nie
wykluczone, że wpisy nie wiążą się z absolutnie niczym.
Ludzie
odpowiadający za media społecznościowe Romy od wielu miesięcy
znakomicie wywiązują się ze swoich obowiązków. Ostatnio widać
to choćby przy potwierdzaniu ruchów transferowych.
Dodajmy tylko, że Delaney w trakcie dotychczasowej kariery zanotował 138 spotkań w Premier League i blisko 300 na zapleczu angielskiej ekstraklasy.
Wielka zagadka Twittera. Roma potwierdza transfer innego klubu
fot. Transfery.info
Damien Delaney po kilkunastu latach gry w Anglii wrócił do irlandzkiego Cork City. O ruchu transferowym 36-latka poinformowała m.in. Roma, po raz kolejny wprawiając w zdziwienie kibiców.