Obrońca AS Monaco doznał uszkodzenia więzozrostu
barkowo-obojczykowego przed ogłoszeniem 23-osobowej kadry na
Mistrzostwa Świata. Glik znalazł się na liście z zastrzeżeniem,
że może zastąpić go na niej Marcin Kamiński. Na początku
wydawało się, że 30-latek faktycznie nie zagra na
mundialu, ale z czasem zaczęły docierać do nas coraz lepsze
informacje.
Wczoraj Glik dostał „zielone światło” na
udział w MŚ od Monaco i profesora Pascala Boileau. Ostateczna
decyzja należała do lekarzy i sztabu szkoleniowego reprezentacji.
Zgodnie z najnowszym komunikatem wiadomo już, że defensor
pozostanie w kadrze na mundial.
Podkreślmy jednak, że Glik
dopiero za jakiś czas wróci do normalnych treningów. W zasadzie
wykluczone są jego występy w spotkaniach fazy grupowej MŚ z
Senegalem i Kolumbią (19 i 24 czerwca). Gotowy ma on być na trzeci mecz z Japonią (28 czerwca).
Decyzja o pozostaniu 30-latka w kadrze oznacza, że na
mundial na pewno nie poleci wspomniany Kamiński.
OFICJALNIE: Ostateczna decyzja w sprawie Glika
fot. Transfery.info
Kamil Glik poleci z reprezentacją Polski na Mistrzostwa Świata w Rosji.