O tym, że belgijski pomocnik tego lata może przenieść się z
Tianjin Quanjian do Borussii Dortmund media po raz pierwszy
poinformowały kilka dni temu. Dortmundczycy zdecydowali się
zapłacić za niego Chińczykom 20 milionów euro, a on sam doszedł już do porozumienia z niemieckim klubem. Nie brakowało
doniesień, że 29-latek przeszedł już nawet testy medyczne.
Cały
czas nie doczekaliśmy się jednak na potwierdzenie transferu.
Wszystko przez to, że... strona chińska nie zamierza żegnać się
z zawodnikiem. Klub z Państwa Środka twierdzi bowiem, że
opiewającą na 20 milionów euro klauzulę wpisaną w kontrakt
Witsela będzie można aktywować dopiero w momencie otwarcia okienka
transferowego w Chinach, a więc 1 stycznia.
Działacze BVB i
sam Witsel, który chce przejść do Dortmundu, ma na ten temat inne
zdanie. Jak podaje „Het Nieuwsblad”, piłkarz jest wściekły na
aktualny klub i wysłał już do Chin swojego prawnika. Ma on pomóc
w osiągnięciu porozumienia między klubami.
29-latek trafił
do Tianjin na początku 2017 roku. Chińczycy zapłacili za niego
Zenitowi Sankt-Petersburg 20 milionów euro. Pomocnik
rozegrał od tamtej pory w Azji 47 meczów, w których strzelił
sześć goli i zaliczył trzy asysty.
Wielkie zamieszanie z Witselem. Belg walczy o transfer
fot. Transfery.info
Axel Witsel robi wszystko, by wrócić do Europy.