Graczem francuskiego zespołu został Samuel Kalu. 20-letni (26 sierpnia 21. urodziny) skrzydłowy tym samym bardzo szybko zalicza przeskok ze słowackiego Trenczyna, przez KAA Gent, aż do Ligue 1.
Kalu podpisał z francuskim klubem umowę do 30 czerwca 2023 roku, dostał koszulkę z numerem 10 i został bezpośrednim następcą Malcoma, który przeniósł się do Barcelony. Kwota transferu z Gent wyniosła osiem milionów euro (do tego dojść mogą bonusy), jednak trzeba pamiętać, że poprzedni klub Kalu, Trenczyn, zachował sobie prawo do nawet 50% od tej transakcji.
Nigeryjczyk ojczyznę opuścił zimą 2016 roku. Niedługo po przyjeździe, jeszcze jako 18-latek, wywalczył miejsce w podstawowym składzie Trenczyna, w 13 meczach ligowych strzelając trzy bramki i zaliczając dwie asysty. Wydatnie przyczynił się do wywalczenia tytułu mistrzowskiego i pucharu Słowacji.
Trenczyn opuścił już rok po przyjściu, gdy pojawiła się propozycja z Belgii. Tam też z miejsca pokazał klasę. W 16 meczach zdążył strzelić trzy bramki i zaliczyć siedem asyst. W sezonie 2017/2018, pierwszym pełnym w jednym klubie, udowodnił możliwości - w 32 kolejkach strzelił sześć bramek i do tego dołożył osiem asyst.
Przed prawoskrzydłowym trudne zadanie zastąpienia gwiazdy Bordeaux. Malcom, nim przeniósł się do Barcelony za 41 milionów euro, w ostatnim sezonie Ligue 1 strzelił 12 bramek i zaliczył siedem asyst.
Gent osłabia się przed dwumeczem z Jagiellonią, bo oprócz Kalu drużynę opuścił też drugi skrzydłowy, również sprowadzony z Trenczyna - Moses Simon, który związał się z Levante. Tam kwota transferu wyniosła pięć milionów euro.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
