Były zawodnik Milanu podjął dość zaskakującą decyzję. Wielu piłkarzy decyduje się na karierę trenerską, kiedy już zawieszą buty na kołku, ale inaczej jest w przypadku Keisuke Hondy. Japończyk dopiero co związał się z Melbourne Victory w roli piłkarza, a teraz dość niespodziewanie podjął się zupełnie nowego wyzwania.
Kilka godzin temu 32-latek poinformował swoich kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych, że przebywa w Kambodży, gdzie weźmie udział w konferencji prasowej, na której ogłoszona zostanie jego nowa funkcja. Okazuje się, że pomocnik od teraz będzie pełnił dwie istotne role w kambodżańskiej reprezentacji. Honda został... selekcjonerem oraz menedżerem zespołu.
Podjęcie się takiej roli jest o tyle zaskakujące, że zaledwie przed kilkoma dniami Honda związał się z australijskim Melbourne Victory po tym jak rozstał się z meksykańską Pachuką. Piłkarskie obowiązki oczywiście nie ułatwią pomocnikowi nowej pracy, ale działacze FFC oraz sam nowy selekcjoner znaleźli na to rozwiązanie.
Plan zakłada, iż Honda będzie utrzymywać stały kontakt z członkami swojego sztabu za pośrednictwem wideokonferencji. Rozmowy mają odbywać się co tydzień. Piłkarz zamierza też komunikować się z przedstawicielami klubów, by jak najlepiej przygotować reprezentację do nadchodzących meczów.
W listopadzie i w grudniu odbędzie się AFF Cup, w którym udział biorą reprezentacje z Azji Południowo-Wschodniej zrzeszone w mniejszej federacji podlegającej AFC. Zadaniem Hondy będzie osiągnięcie z Kambodżą jak najlepszego wyniku na tym turnieju.