Jonathan Klinsmann zmieni reprezentację?!

Syn Jürgena Klinsmanna, Jonathan, stał się obiektem rywalizacji federacji piłkarskich USA i Niemiec.

21-latek urodził się w Monachium i jest dzieckiem legendy niemieckiej piłki, ale po matce otrzymał również amerykańskie obywatelstwo. W Stanach Zjednoczonych spędził też sporą część swojego życia, bowiem mieszkał tam w latach 1998-2008. Przywiązanie do USA było tak silne, że młody bramkarz zdecydował się na reprezentowanie młodzieżowych reprezentacji kraju, jednak okazuje się, że DFB o nim nie zapomniało.

„Bild” informuje, że niemiecka federacja piłkarska zamierza „podkraść” zawodnika i rozpoczęła w tym celu nawet konkretne działania. Golkiper co prawda nie otrzymał powołania na mecz młodzieżowej kadry, ale został zaproszony na obóz bramkarski w szkole sportowej Kaiserau. Tam będzie miał możliwość trenowania pod okiem specjalistów i udoskonalania swoich umiejętności.

DFB liczy, że w ten sposób wykona istotny krok w celu przekonania gracza do reprezentowania w przyszłości ekipy „die Mannschaft”.

- Otrzymanie takiego zaproszenia to dla niego wielki zaszczyt i czyni go to jeszcze głodniejszym sukcesu - mówi ojciec Jonathana, Jürgen Klinsmann.

- Dla jakiej reprezentacji będzie grał? Oczywiście, że będziemy rozmawiać na ten temat. To on podejmie swoją decyzję, kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas.

Przed młodym Klinsmannem jest długa droga na szczyt, ponieważ obecnie występuje on głównie w rezerwach Herthy. Jest jednak powoli wprowadzany do pierwszego zespołu, w którym od coraz częściej zasiada na ławce rezerwowych. Swój debiut, i do tej pory jedyny mecz, zaliczył w grudniu zeszłego roku, w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Berlińczycy zremisowali wtedy 1:1 z Östersunds.