Portugalski szkoleniowiec od sierpnia jest
odpowiedzialny za wyniki Legii Warszawa, gdzie został następcą
Deana Klafuricia. Wcześniej 45-latek pracował w Standardzie Liège,
który poprowadził w 42 spotkaniach (20 wygranych). Z belgijskim
zespołem rozstał się kilka miesięcy przed przenosinami do
Warszawy.
W buty Sá Pinto w Liège wszedł 59-letni Michel
Preud'homme. Drużyna pod jego wodzą na razie prezentuje się słabo.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, zaliczyła trzy zwycięstwa w
11 meczach. W czwartek przegrała w Lidze Europy z Sevillą aż 1:5.
Zgodnie z doniesieniami belgijskich mediów zawodnicy
Standardu średnio dogadują się z nowym trenerem i nie rozumieją
jego filozofii. O wiele lepiej współpracowało się im z Sá Pinto,
z którym część piłkarzy ma być w kontakcie. Z uwagi na to
dziennikarze sugerują, że mogłoby dojść do powrotu Portugalczyka
do klubu przy najbliższej możliwej okazji.
Sá Pinto do tej
pory poprowadził Legię w pięciu spotkaniach. Dwa z nich
warszawiacy wygrali, dwa zremisowali i jedno przegrali. W sobotni
wieczór czeka ich starcie z beniaminkiem Ekstraklasy, Miedzią
Legnica. Początek o 20:30.
Byli podopieczni chcą powrotu Sá Pinto
fot. Transfery.info
Belgijskie media przekazały ciekawe informacje dotyczące Ricardo Sá Pinto.