Pomimo mocarstwowych planów i chęci walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzów oraz La Liga podopieczni Ernesto Valverde nie pokazują w tym sezonie pełni swoich umiejętności. Wielu ekspertom trudno uwierzyć w końcowy sukces tego zespołu.
Słabsza passa Barcelony spowodowała, że media zaczęły spekulować w kwestii ewentualnych zmian na ławce trenerskiej. Na giełdzie nazwisk pojawiały się kandydatury Arsène'a Wengera, czy Quique Setiéna. Drugi z nich postanowił odnieść się do owych plotek.
- Jestem przyzwyczajony do tego rodzaju plotek. To nie pierwszy raz, kiedy media piszą, jakobym miał objąć jakiś zespół. Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce, kiedy łączono mnie z reprezentacją Hiszpanii. Oczywiście bardzo mi to schlebia, ale nie można wierzyć we wszystko, co napisze prasa.
- Barcelona ma obecnie świetnego trenera. Należy go przede wszystkim uszanować, bo jesteśmy kolegami z jednego środowiska. On wykonuje fantastyczną robotę, dlatego staram się nie myśleć o jakiś tam pogłoskach. Wolę skupić się na najbliższym starciu przeciwko Realowi Valladolid — zakończył 60-latek.
Hiszpan od lipca 2017 roku prowadzi ekipę Realu Betis. Wraz z tym zespołem udało mu się niespodziewanie awansować do europejskich pucharów.
W bieżących rozgrywkach drużyna pod jego wodzą plasuje się na ósmym miejscu i do lidera brakuje jej zaledwie cztery punkty.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
