Mourinho: Bez tego nie osiągniemy ich poziomu

Podczas swojej przygody w Manchesterze United Portugalczyk poprowadził drużynę do między innymi zdobycia trofeum Ligi Europy. Ten ważny triumf to jednak zupełnie co innego niż Liga Mistrzów i „The Special One” doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ostatnio nieco ucichły głosy o zwolnieniu szkoleniowca, więc ten może myślami wybiegać nieco bardziej w przyszłość. Jego zdaniem ta nie będzie jednak różowa, jeśli klub nie będzie działał odważniej w kontekście wzmocnień.

Porażka z Juventusem na Old Trafford skłoniła menedżera do przemyśleń. W rozmowie z dziennikarzami zestawiał on swoją drużynę do „Starej Damy” oraz innych wielkich ekip i przyznał, że jego podopiecznym jeszcze dużo brakuje do tego poziomu.

- Juventus jest mistrzowski od siedmiu lat, siedem lat z rzędu krajowy tytuł, dwa finały Ligi Mistrzów w ciągu czterech-pięciu sezonów, a wciąż nie są zadowoleni z tego co mają, nadal chcą więcej i więcej - zaczął „Mou”.

- Mieli Higuaína, jest Mandžukić, Dybala, ale chcą więcej. Chcieli Ronaldo. Mieli Barzagliego, Chielliniego, Ruganiego, ale to ich nie zadowala, chcieli więcej, wzięli Bonucciego. Sięgają po najlepszych piłkarzy na świecie. Są zatem wielkim klubem ze wspaniałą przyszłością, ale też z wielką wolą, by zbudować znakomitą przyszłość. Wszystko co robią, robią, by zwyciężać, lecz nie tylko Ligę Mistrzów, oni chcą potrójną koronę. Są tego teraz naprawdę bliscy.

Dziennikarze spytali więc czy „Czerwone Diabły” potrzebują większych inwestycji na rynku.

- My na poziomie Juventusu? Barcelony? Realu Madryt? Jak mamy niby osiągnąć ten poziom? Poziom Manchesteru City? Jak mamy to zrobić? Inwestując w najlepszych piłkarzy? Owszem. Ale to też nie jest proste. Wielu z nich należy już do tych drużyn, dlatego musimy pracować z tym co mamy i staramy się polepszać. Na przykład, tak jak mówię o wspaniałym Chiellinim i wspaniałym Bonuccim, muszę przyznać, że Smalling i Lindelöf mieli naprawdę dobry mecz.

- Pracujemy ciężko, staramy się polepszać, ale jakość to jakość. Ona jest konieczna w każdym aspekcie futbolu, nie tylko u kreatywnych graczy czy tych grających pięknie. Chiellini i Bonucci są pod tym względem absolutnie niesamowici. Ale moi chłopcy... Cieszę się z tego co do tej pory zrobili.