Jamajski
skrzydłowy trafił do Leverkusen na początku zeszłego roku z Genk.
Obecny sezon nie jest na razie dla niego udany, ale w poprzednim
21-latek udowodnił, że stać go na wiele (dziewięć goli i sześć
asyst w 30 meczach Bundesligi). Teraz utalentowany atakujący
wypowiedział się na temat tego, dlaczego od razu nie przeszedł do
jednego z czołowych europejskich klubów.
- Oba zespoły z
Manchesteru, Chelsea, Liverpool - zainteresowanie wykazywało wiele
klubów. Uważam jednak, że każdy profesjonalista powinien robić
krok po kroku i nie można śpieszyć się z dotarciem na szczyt.
Czasami bowiem, gdy się tam trafia, nie wiadomo, co robić dalej.
- Wszystko powinno dziać się w odpowiednim momencie. Gdy
przechodziłem do Bayeru, uznałem, że to odpowiedni czas właśnie
na taki ruch. Z tego klubu wywodzi się wielu świetnych piłkarzy.
To było dla mnie idealne rozwiązanie.
- Cały czas się
uczę. Nie wiem oczywiście, co wydarzy się w przyszłości -
powiedział Bailey, który zdaniem ESPN coraz poważniej rozważa
zrobienie następnego kroku w karierze.
W obecnych
rozgrywkach Jamajczyk zdobył jedną bramkę w 10 spotkaniach
Bundesligi.
Bailey: Dlatego nie przeniosłem się do Chelsea czy Manchesteru United
fot. Transfery.info
Leon Bailey potwierdził, że jeszcze przed transferem do Bayeru interesowały się nim największe kluby z Anglii.
Więcej na temat:
Jamajka
Bayer 04 Leverkusen
Chelsea FC
Anglia
Niemcy
Leon Bailey Butler
Manchester City FC
Manchester United FC