Wcale nie chodzi o nieprawidłowości w
finansach ASM i oskarżenia sugerujące łamanie przez jego działaczy
Finansowego Fair Play, które zostały skierowane w stronę klubu
przez „Football Leaks” (TUTAJ oświadczenie Monaco). Jak precyzuje RMC Sport, sprawa ma
swoje korzenie w konflikcie na linii Rybołowlew - Yves Bouvier.
Rosyjski miliarder słynie
z zamiłowania do kupowania dzieł sztuki. Swego czasu
panowie ściśle ze sobą współpracowali, ale w pewnym momencie
Rybołowlew oskarżył handlarza o to, że go oszukał,
prawdopodobnie narzucając zbyt wysokie marże.
Rosjanin
rozpoczął działania prawne w 2015 roku. Bouvier postanowił
odpowiedzieć mu z przytupem, sugerując, że biznesmen wykorzystuje
do prowadzenia interesów swoje znajomości z wysoko postawionymi
ludźmi w Monako i oskarżył go m.in. o ich korumpowanie. Sprawa
nazwana przez francuskich dziennikarzy „Monacogate” od dawna jest
badana m.in. przez prokuratora generalnego Monako.
Zatrzymanie Rybołowlewa jest jednym z etapów jego działania. We wtorek
przeszukano też jedną z posiadłości biznesmena.
Dodajmy, że
zespół z księstwa, którego barwy reprezentuje Kamil Glik, mierzy
się dzisiaj w Lidze Mistrzów z Club Brugge.
Właściciel AS Monaco zatrzymany!
fot. Transfery.info
Jak podało „Le Monde”, właściciel AS Monaco, Dmitrij Rybołowlew, został we wtorek zatrzymany przez policję.