Wenger: Ja miałbym tam trafić? To fake news!

Arsène Wenger wyznał, że na ten moment w jego sytuacji zawodowej niewiele się zmienia.

Były menedżer Arsenalu zapowiedział niedawno, że wraz z początkiem 2019 roku z pewnością będzie piastował nowe stanowisko, choć sam jeszcze nie wie, gdzie podejmie się pracy i w jakiej roli. Media od tamtej pory poszukują potencjalnych rozwiązań i najnowszym było objęcie przez Francuza zespołu Milanu.

„Rossoneri” powoli wychodzą z kryzysu, w którym znajdowali się w ostatnich latach, ale zarząd klubu chciałby przyspieszyć ten proces. Obecny trener Gennaro Gattuso zdaje się nie spełniać do końca oczekiwań swoich pracodawców, którzy nieustannie mają poszukiwać szkoleniowca, który mógłby poprowadzić drużynę do sukcesów już teraz. Kimś takim miał być właśnie Wenger.

Rozmowy były rzekomo prowadzone już od kilku tygodni, a ostatnio zbliżały się nawet ku finalizacji. Wygląda jednak na to, że kibice z czerwonej części Mediolanu będą musieli nieco poczekać na zmianę trenera, ponieważ sam Wenger sceptycznie podchodzi do rewelacji „France Football”.

- Ja w Milanie? Jedyne co mogę powiedzieć na ten temat to to, że to fake news - stwierdził wprost Wenger pytany o swoją przyszłość w rozmowie z „beIN Sports”.

- Gdybym związał się z jakimś klubem, powiedziałbym wam o tym. Te informacje są niewłaściwe. Ja nie mogę zarządzać plotkami, panuję jedynie nad tym co sam robię ze swoim życiem. To wielka szkoda.