Nie od dziś wiadomo, że Urugwajczyk byłby bardzo mile widziany na Stadio San Paolo. Niedawno miał okazję tam wrócić w ramach meczu Ligi Mistrzów, ale „Partenopei” rozważają sprowadzenie go na stałe. Operacja nie będzie jednak łatwo, co widać choćby po podejściu Aurelio De Laurentiisa. Działacz nie ma problemu z otwartym mówieniem o transferze, ale też o tym, że Napoli zwyczajnie nie stać na podjęcie pewnych rozwiązań finansowych.
Ekscentryczny Włoch udzielił wywiadu w „Radio Kiss Kiss”, w którym wyjawił potencjalne warunki transakcji.
- Cavani? Cieszę się, że mogliśmy się spotkać w Paryżu, przytuliliśmy się i zaprowadziłem go do naszej szatni. On ma dwójkę synów w Neapolu, zresztą, jak można nie tęsknić za takim miastem? W Paryżu nie ma tak pięknych dni i nikt nie okaże mu tam takiej miłości jak neapolitańczycy - zaczął De Laurentiis.
- Transfer? Jeśli na koniec sezonu Ancelotti wyda zgodę, a PSG zdecyduje się oddać go nam za darmo lub za niską kwotę, w końcu jego kontrakt powoli wygasa, natomiast Edinson przystanie na pensję w wysokości sześciu-siedmiu milionów euro rocznie, wtedy mógłby wrócić. Ale powtarzam - za zgodą Ancelottiego. Ponadto on musi wiedzieć, że teraz mamy inną filozofię, teraz chodzi o 24 zawodników.