Ostatnie tygodnie nie należą do ofensywnego pomocnika Realu
Madryt. Odkąd drużynę „Królewskich” zaczął prowadzić
Santiago Solari, 26-latek gra mało. Mimo że znalazł się on we
wstępnej kadrze Realu na wtorkowy mecz z Romą w Lidze Mistrzów
(2:0), ostatecznie nie usiadł nawet na ławce rezerwowych.
Dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego od początku dawali do
zrozumienia, że to efekt spięcia między nim a szkoleniowcem.
O co
dokładnie poszło? Wszystko wskazuje na to, że chodzi o sytuację, która miała miejsce w szatni Realu po sobotniej porażce w lidze z
Eibarem (0:3). Jak czytamy, Isco nie odwzajemnił gestu Solariego,
który po prostu chciał uścisnąć mu dłoń.
Hiszpan w tym
meczu pojawił się na murawie w drugiej połowie, zmieniając Lukę
Modricia. Był to jego dziewiąty ligowy występ w tym sezonie.
Odejście Isco z Realu staje się więc coraz bardziej
prawdopodobne. „AS” już wcześniej informował, że do ofensywy
w sprawie jego transferu w najbliższym czasie mogą przejść
Juventus oraz Manchester City. Menedżer mistrza Anglii, Pep
Guardiola, już od dawna chce go mieć w swoim zespole.
O co poszło między Isco a Solarim? Hiszpanie wyjaśniają
fot. Transfery.info
Hiszpańskie media cały czas zajmują się sprawą Isco.