Niecodzienna sytuacja w Australii. Zawodnik dostał czerwoną kartkę po utracie przytomności [WIDEO]

W piątek naprzeciw siebie stanęły zespoły Adelaide United i Brisbane Roar. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 2:1.

Wynik zszedł jednak tego dnia na boczny tor. Wszystko przez sytuację, która miała miejsce w doliczonym czasie gry. Wówczas to walczący o piłkę Stefan Mauk zaatakował bezpardonowo Craiga Goodwina. Ten przewrócił się na tyle niefortunnie, że poturbował przy okazji inicjatora całego zajścia, który upadł bezwładnie na ziemię. Z pomocą niemalże od razu ruszyły służby medyczne, z kolei arbiter ukarał zawodnika czerwoną kartką, o co pretensje po spotkaniu miał trener Brisbane, John Aloisi.

- Byłem zaniepokojony, ponieważ mój Stefan leżał na ziemi, a gracze drużyny przeciwnej krążyli wokół niego. Dla mnie w takich sytuacjach najważniejsze jest dobro piłkarza. Sędzia również zachował się nie fair, bo najpierw powinien pomyśleć o zdrowiu zawodnika - powiedział Aloisi. - Rozmawiałem ze Stefanem na gorąco po tym zdarzeniu. Nie zdawał sobie sprawy z tego, co się stało, ale mimo to przeprosił swojego rywala — dodał szkoleniowiec.

Maukowi, który po odzyskaniu przytomności nie krył zaskoczenia sytuacją, ostatecznie nic poważnego się nie stało, ale i tak w następnym meczu będzie musiał odpocząć od gry ze względu na zawieszenie po kartce.

Dla Mauka ten mecz należał do niezwykle barwnych. Wcześniej za faul na nim drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, dostał Taylor Regan, który próbował swojemu rywalowi... wsadzić palce do oczu.