Pomocnik odchodzi z Juventusu

Swego czasu pomocnikowi wróżono dobrą karierę na pozycji defensywnego pomocnika, ale nie udało mu się spełnić pokładanych w nim oczekiwań. Gracz był wykorzystywany przez trenera Massimiliano Allegriego z reguły jako dżoker, a „Bianconeri” liczyli, że pomocnik zdoła dojść do optymalnej formy na wypożyczeniu w Sportingu. Tam zawodnik zupełnie sobie jednak nie poradził i już tej zimy ma wrócić na Allianz Stadium.

Długo miejsca w Turynie jednak nie zabawi, ponieważ ustalone zostały już warunki jego odejścia. Mistrzom Włoch udało się dojść do porozumienia z władzami Genoi w kwestii natychmiastowego transferu. Ten odbędzie się na zasadzie wypożyczenia, ale „Rossoblu” zapewnią sobie przy tym możliwość wykupienia swojego wychowanka.

Jeśli się na to zdecydują, będą musieli zapłacić osiem milionów euro. Gianluca Di Marzio podkreśla przy tym jednak, że jeśli Sturaro rozegra wiosną ustaloną w kontrakcie liczbę spotkań, wtedy Genoa będzie miała obowiązek aktywować wspomnianą wyżej klauzulę.

„Stara Dama” odzyskała znaczną część wydanej wcześniej kwoty, bowiem w 2014 roku zapłaciła za gracza 5,5 miliona euro, a dodatkowe kilka milionów musiała przelać po spełnieniu odpowiednich warunków. Wraz z bonusami transakcja kosztowała około 10 milionów.

Równolegle prowadzone były rozmowy w sprawie Cristiana Romero. Obrońca bardzo dobrze spisuje się w barwach Genoi i zwrócił uwagę „Juve”, a kluby rozważały nawet wymianę zawodników. Wszystko jest na dobrej drodze ku zrealizowaniu transferu, ale będzie trzeba jeszcze na to trochę poczekać. Di Marzio twierdzi, że strony usiądą do rozmów na temat szczegółów dopiero za kilka dni, kiedy to prezydent genueńczyków wróci z urlopu.