22-letni Słowak do Zagłębia trafił ubiegłego lata z NK Triglav Kranj. Szybko wywalczył sobie miejsce w składzie sosnowczan, lecz z biegiem czasu o grę było coraz trudniej. Ostatecznie licznik zatrzymał się na 16 spotkaniach, bowiem władze klubu poinformowały o rozwiązaniu umowy za obopólną zgodą.
Taki sam los czekał 25-letniego Angolczyka. Środkowy napastnik pomógł wywalczyć Zagłębiu awans do Ekstraklasy, a jesienią wystąpił w 16 meczach i strzelił dwa gole. Christovão zasłynął jednak nie z goli, a brutalnego zagrania w rywalizacji z Pogonią Szczecin, kiedy to nadepnął na klatkę piersiową Sebastiana Walukiewicza. W konsekwencji został ukarany dyskwalifikacją na 10 spotkań. Ponadto klub zesłał go do drużyny rezerw i wystawił na listę transferową. Summa summarum rozwiązano z nim kontrakt.