Chodzi o dwie poduszki. Znaleziono je w
ostatni poniedziałek na plaży w Surtainville (Półwysep Cotentin).
Na razie nie jest to w stu procentach pewne, ale brytyjska Komisja
Badania Wypadków Lotniczych twierdzi, że prawdopodobnie pochodzą
one z maszyny, którą leciał Sala.
Komisja
poinformowała już, że wyznaczyła obszar (około czterech mil
kwadratowych), gdzie wznowione zostaną podwodne poszukiwania. Ich
celem będzie zlokalizowanie wraku samolotu. Ze względu na panujące
warunki atmosferyczne wystartują one pod koniec tygodnia. Planowo
mają potrwać przynajmniej trzy dni.
Nieco wcześniej statek
mający rozpocząć w tym tygodniu podwodne poszukiwania wynajęła
już rodzina argentyńskiego piłkarza. Na razie nie wiadomo, czy
akcje będą prowadzone jednocześnie.
Przypomnijmy, że
samolot zaginął w poniedziałek 21 stycznia nad Kanałem Angielskim
niedaleko Alderney. Rozpoczęte szybko poszukiwania niczego nie
przyniosły i służby po kilku dniach je zakończyły, dając do
zrozumienia, że szanse na to, iż 28-letni Sala i pilot David
Ibbotson przeżyli, są minimalne.
Śledczy potwierdzają - prawdopodobnie znaleziono części samolotu, którym podróżował Sala
fot. Transfery.info
Choć kilka dni temu zakończono oficjalne poszukiwania samolotu, którym podróżował do Walii Emiliano Sala, właśnie odnaleziono prawdopodobnie część jego wyposażenia.
Więcej na temat:
Emiliano Raúl Sala Taffarel
Francja
Argentyna
Anglia
Cardiff City FC
FC Nantes
Walia