Według „Bilda” ofertę w wysokości 45 milionów euro za reprezentanta Serbii złożył Real Madryt. Tym samym dołącza on do klubów bardzo zainteresowanych sprowadzeniem piłkarza. Wczoraj niemieckie media informowały o tym, że wstępnie z samym zainteresowanym dogadała się Barcelona, szybko jednak tematowi zaprzeczyli działacze Eintrachtu.
Zanim jakiekolwiek oferty zostaną rozpatrzone, Frankfurt musi wykupić wciąż zaledwie 21-letniego piłkarza, bo na ten moment jest on tylko wypożyczony do końca sezonu z Benfiki. Oczywiście wydaje się to tylko formalnością - na konto lizbońskiego klubu powędruje 10 milionów euro. Portugalczycy mają więcej zarobić na procencie od kolejnej transakcji, bo zagwarantowali sobie aż 30%, a już można kalkulować, że kwota transferu zbliży się lub nawet przekroczy 50 milionów euro.
Jović do Eintrachtu przeniósł się na dwuletnie wypożyczenie latem 2017 roku. O ile w pierwszym sezonie strzelił osiem bramek i zaliczył jedną asystę w 22 spotkaniach Bundesligi, to w drugim trafia już bardzo regularnie. Jego obecny dorobek to 14 goli i cztery asysty w 19 spotkaniach ligowych, do czego dorzucił pięć bramek w Lidze Europy.
Piłkarz, który może też występować na obu skrzydłach lub na pozycji ofensywnego pomocnika, karierę rozpoczynał w Crvenie zveździe jako 17-latek. W 2016 roku sprowadził go za dwa miliony euro cypryjski Apollon Limassol, by od razu odsprzedać Benfice za trzy razy tyle.
***
Real w tym momencie nie ma zmiennika/konkurenta dla Karima Benzemy, który też coraz częściej lepiej odnajduje się nieco dalej od bramki przeciwnika. Drugi nominalny środkowy napastnik w kadrze, Mariano Díaz, przez większość rundy był kontuzjowany, a kiedy grał, nie dawał wiele zespołowi. W 15 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił dwie bramki.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
