Francuski defensywny pomocnik latem
został wypożyczony przez „Rossonerich” z Chelsea. Jego początki
na San Siro nie należały do udanych, ale z czasem stał się on ważną
częścią mediolańskiego zespołu.
- Początek sezonu nie
był łatwy. Chociażby ze względu na język i komunikację. Teraz
jest już jednak o wiele lepiej. Tyczy się to zarówno murawy, jak i
spraw pozaboiskowych. Cieszę się, że zdecydowałem się na taki
krok.
- Chcę zakończyć sezon z Milanem w pierwszej czwórce
Serie A, a także wrócić do reprezentacji. Dalsza przyszłość? Na
razie ciężko o tym mówić. Trzeba poczekać do końca rozgrywek.
Mam kontrakt z Chelsea, ale jestem bardzo, bardzo szczęśliwy w
Mediolanie.
- Ci, którzy twierdzą, że Milan nie jest
wielkim klubem, nie mają racji. Nie muszę opowiadać o
historycznych sukcesach, bo każdy dobrze o tym wie. Gdy tutaj
przybyłem i zobaczyłem wszystkie zdjęcia i trofea... To naprawdę
imponujące. Na pewno smutne jest to, że Milan nie gra w Lidze
Mistrzów, ale mam nadzieję, że w tym roku uda się do niej wrócić.
- Piątek? Ludzie często pytają mnie, co o nim myślę. W
piłkarskim sensie całkowicie się w nim zakochałem.
- Liga
Europy? Chcieliśmy zrobić tam dobre wrażenie. Szkoda, że
zostaliśmy z niej wyeliminowani - przyznał 24-latek.
Bakayoko: W piłkarskim sensie zakochałem się w Piątku
fot. Transfery.info
Tiemoué Bakayoko wypowiedział się na temat swojego pobytu w Milanie, w tym również Krzysztofa Piątka.