Kilka dni temu Florentino Pérez, sternik „Los Blancos”, przyznał, że obecna polityka klubu polega na sprowadzaniu do zespołu wschodzących gwiazd futbolu. Jako przykłady hiszpański biznesmen podał angaże Viníciusa Júniora i Rodrygo.
Wszystko wskazuje na to, że Real Madryt nie zamierza zmieniać obranej strategii, a jego nowym zawodnikiem już latem może zostać Jota. 19-letni skrzydłowy Benfiki niedawno awansował do pierwszego zespołu i ma już za sobą nawet debiut.
Portugalczyk od kilku lat zbiera doskonałe recenzje, a jego rozwój przebiega prawidłowo. Świadczą o tym dokonania nastolatka. W 2018 roku Jota został wybrany najlepszym piłkarzem oraz strzelcem Mistrzostw Europy do lat 19. Natomiast już w przyszłym miesiącu zawodnik będzie uczestniczył w czempionacie U-20 w Polsce.
„AS” poinformował, że 13-krotni zdobywcy Pucharu Europy w ostatnim czasie zaoferowali za młodzieżowego reprezentanta Portugalii 18 milionów euro. Kwota ta jednak została odrzucona, gdyż klauzula odstępnego w jego kontrakcie wynosi 30 milionów euro.
Obiecujący skrzydłowy nieustannie jest nakłaniany przez władze „Orłów” do podpisania nowego porozumienia, które zakłada podwyżkę klauzuli do 120 milionów euro. Jak na razie 19-latek się przed tym wzbrania. Natomiast „Królewscy” już teraz ostrzą sobie na niego kły i są skłonni spełnić wcześniejsze żądania lizbońskiego klubu.
Przypomnijmy, że nie tak dawno media z Półwyspu Iberyjskiego informowały o zainteresowaniu innym zawodnikiem Benfiki - João Félixem (więcej - tutaj).