75-latek jest dziennikarzem, a zarazem wielkim kibicem Milanu. Włoch słynie z żywiołowego komentowania spotkań z udziałem „Rossonerich”. Ostatnio internetowym hitem stały się jego reakcje na bramki zdobywane przez Krzysztofa Piątka, który w styczniu przeniósł się na San Siro z Genoi.
- Piątek ma wszystko, aby stać
się wielkim piłkarzem: technikę, szybkość, jest znakomity w grze
powietrznej. Zawsze wie, gdzie posłać piłkę. Potrafi
wykorzystywać nadarzające się okazje i znaleźć sobie miejsce w
polu karnym. Szczerze mówiąc, my jesteśmy zaskoczeni. Myśleliśmy,
że mamy dobrego zawodnika, tymczasem teraz jesteśmy przekonani, że
to potencjalny mistrz. (…) On ma wielkie chęci i jest skromny. Co
ważne, oddaje się również do dyspozycji zespołu. Nie gra
wyłącznie dla siebie samego, ale dla całej drużyny - przyznał
Crudeli, który został również zapytany o swój styl komentowania
meczów:
- Taką mam naturę i zawsze taki byłem. To żadna
nowość. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że ja zawsze
podskakiwałem i cieszyłem się z goli w taki sposób. (…) „Pio,
Pio!” wyrażało wzruszenie, które czułem. Naprawdę byłem
bardzo przejęty. Cieszę się, że wiele osób potrafi docenić ten
mój sposób wyrażania emocji (cały wywiad TUTAJ).
W pięciu
dotychczasowych spotkaniach w barwach Milanu Piątek strzelił sześć
goli. Okazję do powiększenia tego dorobku 24-latek będzie miał
już dzisiaj wieczorem. Początek spotkania mediolańczyków z Empoli
o 20:30.