W kampusie Montagnola Japigia rozgrywane były dziecięce mistrzostwa, a jeden z meczów poprowadził 19-letni Tiziano Albore. Problem w tym, że piłkarze Virtusu Palese nie mogli pogodzić się z wynikiem starcia z Levante i postanowili zaatakować sędziego. Według wstępnych ustaleń, w wydarzeniu brało udział około dwudziestu rodziców.
Ostatecznie po interwencji policji młody arbiter został przewieziony na pogotowie, a obecnie trwa dochodzenie w celu zidentyfikowania sprawców ataku. Albore otrzymał już wsparcie wielu innych włoskich sędziów, którzy potępili zachowanie dzieci oraz ich rodziców.
Na ten moment wiadomo, że 19-latek doznał urazu dłoni, a na jego ciele znaleziono mnóstwo siniaków, które pochodziły m.in. od ciosów zadawanych pięściami.