Mimo że „Czerwone
Diabły” podchodziły do rewanżowego meczu 1/8 finału z Paris
Saint-Germain z dwoma bramkami straty, awansowały do najlepszej
ósemki prestiżowych rozgrywek. Po emocjonującym spotkaniu
podopieczni Solskjæra wygrali w Paryżu 3:1.
Wylosowanie w
kolejnej rundzie Barcelony ma dodatkowy smaczek. To właśnie bowiem
na Camp Nou MU w 1999 roku sięgnął po triumf w Champions League. Gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry strzelił Norweg.
- To
musiało się tak skończyć. Dostawałem wiele wiadomości, że tak się stanie, bo grałem wtedy z numerem 20 na koszulce i
wszystko działo się 20 lat temu. Znowu jedziemy na Camp Nou!
-
Tamten wieczór to najbardziej wyjątkowa chwila w mojej
zawodniczej karierze. To była niesamowita noc dla całej drużyny.
Camp Nou jest świetne. Wtedy graliśmy zresztą też z samą
Barceloną w fazie grupowej. Zremisowaliśmy 3:3. To będzie dobry
mecz. Chcemy grać z najlepszymi klubami - przyznał Solskjær.
Pierwsze spotkanie między MU a Barceloną zaplanowano na 10
kwietnia. Rewanż na Camp Nou odbędzie się sześć dni później.
Solskjær po wylosowaniu Barcelony
fot. Transfery.info
Ole Gunnar Solskjær wypowiedział się na temat losowania par 1/4 finału Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że jego Manchester United zmierzy się z Barceloną.
Więcej na temat:
Manchester United FC
FC Barcelona
Hiszpania
Anglia
Trenerzy
Ole Gunnar Solskjær
Norwegia
Liga Mistrzów