Jović nie dla Barcelony? Agenci rozmawiają z innymi klubami

21-letni napastnik jest drugim najskuteczniejszym strzelcem w tym sezonie Bundesligi. Dodatkowo gracz imponuje formą strzelecką na gruncie europejskim. Łącznie Serb uzbierał 23 trafienia i z pewnością ma apetyt na więcej.

Tymczasem kły na snajpera ostrzy sobie Barcelona, która od stycznia traktuje Lukę Jovicia jako główny cel transferowy na kolejny sezon. W tym celu na początku roku zainicjowała kontakt z graczem, natomiast dwa miesiące później wszystkie strony spotkały się ze sobą w Mediolanie. Wówczas wydawało się, że zawodnik wypożyczony z Benfiki jest już tylko o krok od przenosin na Camp Nou. 

Co zmieniło się od tego czasu? Pomimo podtrzymania kontaktu z agentami gracza, za plecami hiszpańskiego klubu prowadzone są negocjacje z innymi klubami, w tym z Paris Saint-Germain. W ten sposób cena za czterokrotnego reprezentanta Serbii, która początkowo wynosiła 60 milionów euro, jest notorycznie zawyżana. 

Z tego też powodu Katalończycy jak dotąd nie złożyli ani jednej oficjalnej oferty. Są bowiem świadomi tego, że wykorzystuje się ich do podbicia ceny końcowej. Tym samym dopóki „Blaugrana” nie będzie pewna tego, że gracz skupia się jedynie na transferze do jej drużyny, negocjacje nie wkroczą w ostatnie stadium.