Rodri poprosił o zgodę na transfer?!

Po niepowodzeniach transakcji z udziałem Thomasa Parteya i Saúla Ñígueza, „Obywatele” zarzucili sieci na Rodriego. Hiszpański pomocnik trafił na Wanda Metropolitano przed rozpoczęciem sezonu i na wejściu otrzymał miejsce w podstawowej jedenastce. Na ten moment rozegrał on 40 meczów i strzelił dwa gole.

Przychodził z Villarrealu za 20 milionów euro i od początku postrzegano go jako strategiczny punkt dla rozwoju zespołu. Tymczasem jak poinformował José Ramón de la Morena z hiszpańskiego programu „El Transistor”, zawodnik miał podjąć decyzję o odejściu. Mało tego, przekazał już swoją wolę agentowi oraz dyrekcji „Los Rojiblancos”, którą wprowadził w osłupienie. 

Powodem takiego obrotu spraw ma być zainteresowanie ze strony wielu czołowych europejskich klubów. W tym gronie jest Manchester City, który coraz poważniej spogląda w kierunku 22-latka. Dodajmy, że klauzula wykupu defensywnego pomocnika wynosi 70 milionów euro, a w przypadku oficjalnego zapytania ze strony „Obywateli” można spodziewać się, że władze madrytczyków odwołają się właśnie do tej kwoty.