Władze „Królewskich” są
zdecydowane na rozstanie z Walijczykiem. Problem w tym, że do tej
pory nikt nie złożył za niego oferty. Media donoszą o
zainteresowaniu jego osobą Bayernu, Manchesteru United i Tottenhamu,
ale żaden z tych klubów nie przeszedł do konkretnego działania.
Zdaniem „Marki” główne powody takiego obrotu spraw są dwa:
problemy zdrowotne Bale'a oraz wysokość jego wynagrodzenia.
Odkąd
skrzydłowy trafił w 2013 roku do Madrytu, borykał się z 29
urazami, przez które opuścił 86 spotkań. W sumie spędził na
murawie 53,4 procenta wszystkich możliwych minut. Ściągnięcie
Bale'a wiąże się z ryzykiem odnoszenia przez niego kolejnych
kontuzji.
Jeśli chodzi zaś o wynagrodzenie, w stolicy
Hiszpanii 29-latek może liczyć na 17 milionów euro netto. Nie
ma więc się co dziwić, że sam piłkarz nie chce opuszczać
Santiago Bernabéu.
Władze Realu mają jednak na ten temat
inne zdanie i zdaniem „Marki” są skłonne wypożyczyć
Walijczyka do innego klubu z opcją wykupu. Ma to oczywiście ułatwić
znalezienie mu nowego pracodawcy już tego lata. Co prawda nie
przesądzi to jeszcze o definitywnym odejściu Bale'a z madryckiego zespołu (chyba,
że w umowie zawarty zostanie obowiązek wykupu), ale na pewno zbliży
do tego ruchu.
Hiszpańskie media podkreślają, że 29-latek, którego umowa wygasa 30 czerwca 2022 roku, zaczął stanowić problem dla Realu, ponieważ brak jego sprzedaży
może wpłynąć na ruchy transferowe „Królewskich”.
Marca: Możliwe wypożyczenie Bale'a
fot. Transfery.info
Jak podaje „Marca”, Real Madryt jest otwarty na wypożyczenie Garetha Bale'a.