Działacze mediolańskiego klubu
parokrotnie rozmawiali już z agentem brazylijskiego skrzydłowego
i są z nim w stałym kontakcie. Menedżer niedawno spotkał się
również z władzami Evertonu, a te dały mu jasno do zrozumienia,
że nie pożegnają się z Richarlisonem za mniej niż 75 milionów
euro.
Brazylijczyk chciałby zagrać w kolejnej edycji Ligi
Mistrzów. Jeśli klub chcący go pozyskać mu tego nie zagwarantuje,
najprawdopodobniej nie odejdzie z Evertonu. Milan cały czas zajmuje
czwarte miejsce w tabeli Serie A, ale naciskają go Atalanta (tyle
samo punktów) oraz Roma (jedno „oczko” straty).
„Rossoneri” muszą więc awansować do Champions League, żeby móc myśleć o
zakontraktowaniu Richarlisona, ale z uwagi na oczekiwania „The
Toffees”, nawet to może nie wystarczyć.
Bilans
21-letniego skrzydłowego z tego sezonu to 36 występów, 14 bramek i
dwie asysty.
Poczynania Brazylijczyka śledzi również m.in.
Barcelona.