Umowa 35-letniego zawodnika z Bayernem
jest ważna do 30 czerwca tego roku i na pewno nie zostanie
przedłużona. Odkąd Robben potwierdził, że pożegna się z
monachijskim klubem, był łączony z przenosinami m.in. do
Groningen, PSV (w obu tych zespołach już grał), FC Tokio, Interu oraz
MLS.
Jansma poinformował jednak, że Robben nie zwiąże się z żadną nową drużyną i po prostu zakończy karierę.
Wskutek
kontuzji Holender rozegrał w tym sezonie tylko 15 spotkań w barwach
Bayernu. Strzelił w nich pięć goli i zanotował dwie asysty. - Nie
wiem, czy będę mógł jeszcze choć raz zagrać w tym sezonie. To
frustrujące, gdy nie wiesz, co tak naprawdę ci jest. Robimy
wszystko, co możemy. Dwukrotnie byłem już bliski powrotu do gry i
trenowałem z zespołem, ale problemy wracały. W tym momencie nie
wiem, jak to wszystko się potoczy - przyznał niedawno Robben.
Od
2009 roku zanotował on 305 meczów w koszulce monachijskiego zespołu
(143 gole i 101 asyst), sięgając z nim m.in. po triumf w Lidze
Mistrzów, siedem mistrzostw i cztery Puchary Niemiec. Oprócz
wspomnianych Groningen i PSV, wcześniej Robben grał w Chelsea i
Realu Madryt.
Smutne wieści w sprawie Robbena. To może być koniec kariery
fot. Transfery.info
W ostatnich tygodniach media łączyły Arjena Robbena z wieloma klubami. Kees Jansma z Fox Sports twierdzi jednak, że holenderski skrzydłowy zakończy karierę.