„Duma Katalonii” przegrała we
wtorek w rewanżowym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem
aż 0:4, w fatalnym stylu odpadając z rozgrywek. Po tym spotkaniu
szkoleniowiec Barcelony, Ernesto Valverde, dał swoim podopiecznym
dwa dni wolnego. Rakitić udał się do Sewilli, gdzie grał przed
transferem na Camp Nou.
W środę zdjęcie z Chorwatem na
swojego Instagrama wrzucił José María del Nido Carrasco, syn
byłego prezydenta Sevilli. Obaj panowie byli na nim uśmiechnięci,
Rakitić dodatkowo miał uniesiony w górę kciuk. Zdjęcie, które
szybko zostało usunięte, wywołało duże zamieszanie nie tylko
wśród kibiców Barcelony. Jak podaje „Sport”, choć 31-latek
udał się do Sewilli w czasie wolnym, jego zachowanie tuż po
druzgocącej porażce z Liverpoolem bardzo nie spodobało się
władzom mistrza Hiszpanii.
Niedawno Rakitić dał do
zrozumienia, że chce zostać w Barcelonie. Jego odejście z klubu
nie jest już jednak tak mało prawdopodobne jak wcześniej i nie
wynika to bezpośrednio z opisanej wyżej sytuacji. Katalońscy
dziennikarze donoszą, że nową ofertę za 31-latka przygotowuje
Inter. Mediolańczycy mają być skłonni zapłacić za niego 50-60
milionów euro.
Umowa wicemistrza świata z Barceloną jest
ważna do 30 czerwca 2021 roku. Jego bilans z tego sezonu to 51
występów, pięć bramek i dziewięć asyst.
Rakitić podpadł władzom Barcelony I Wpłynie nowa oferta za Chorwata
fot. Transfery.info
Kataloński „Sport” pisze, że Ivan Rakitić podpadł działaczom Barcelony, dodając, iż wkrótce na Camp Nou zostanie przesłana nowa oferta za chorwackiego pomocnika.