O możliwym odejściu chorwackiego
szkoleniowca z monachijskiego klubu spekuluje się od dawna. Zdaniem
powyższych źródeł władze mistrza Niemiec zdecydowały już o
zakończeniu współpracy z 47-latkiem i w kolejnych rozgrywkach
Bayern poprowadzi inny trener. Sprawa ma być przesądzona bez
względu na to, czy Robert Lewandowski i spółka w weekend obronią
tytuł mistrzowski.
Pozycja Kovača w klubie nigdy nie była
mocna. Odkąd przyszedł on do Bayernu, miał kilka spięć z
zawodnikami. Część z nich, jak Franck Ribéry, latem opuści
Monachium, ale grono piłkarzy, którym nie odpowiadają treningi
prowadzone przez 47-latka podobno się zwiększyło. Gracze zarzucają
mu przede wszystkim monotonność i brak zmysłu taktycznego.
Kovač
objął Bayern w zeszłym roku. Do tej pory niemiecka drużyna
rozegrała pod jego wodzą 47 spotkań. Zanotowała 33 zwycięstwa,
dziewięć remisów i pięć porażek.
Najpoważniejszym
kandydatem na następcę Chorwata jest Mark van Bommel - były piłkarz
Bayernu, a obecnie szkoleniowiec PSV Eindhoven, z którym został
wicemistrzem Holandii. Łączony wcześniej z przenosinami do
Monachium Erik ten Hag raczej nie odejdzie na razie z Ajaksu, choć Spox.com w przeciwieństwie do „Sport Bilda” nie wyklucza jednoznacznie takiego ruchu.
Niemieccy
dziennikarze podkreślają, że zwolnienie Kovača może zostać
potwierdzone dopiero po finale Pucharu Niemiec, który zaplanowano na
25 maja. Bayern zmierzy się w nim z RB Lipsk.
W najbliższą sobotę monachijczyków czeka z kolei spotkanie ligowe z Eintrachtem Frankfurt.