Barcelona nie odpuszcza w sprawie Maxiego Gómeza

Priorytetem Barcelony nadal jest sprowadzenie środkowego napastnika. Angaż Kevina Prince’a-Boatenga okazał się nietrafioną decyzją i lada dzień Ghańczyk wróci do Sassuolo. Tym samym latem możemy oczekiwać transferu nowego snajpera. 

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Katalończycy mogą już zapomnieć o Luce Joviciu. Tymczasem nastąpił nieoczekiwany zwrot o 180 stopni, co ostatecznie mistrzowie Hiszpanii mogą wykorzystać. Problemem są jednak oczekiwania Eintrachtu Frankfurt, który obecnie ma żądać za swojego zawodnika około 100 milionów euro. 

Mając to na uwadze, „Blaugrana” przeprowadziła próbę zakontraktowania Maxiego Gómeza i wystosowała tym samym oficjalną ofertę za jego usługi. Według Radia Galega propozycja opiewała na 25 milionów euro, a więc połowę wartości klauzuli wykupu 22-letniego Urugwajczyka. Ostatecznie Celta Vigo zdecydowała się ją odrzucić, bowiem oczekuje minimum 40 milionów euro. 

Na razie nie wiadomo, czy Barcelona zrobi kolejne podejście po środkowego napastnika, który do LaLiga trafił latem 2017 roku. Wówczas za 80% jego karty zawodniczej zapłacono cztery miliony euro. Od tego czasu obiecujący napastnik w 75 meczach strzelił 31 goli, a dodatkowo zanotował dziesięć asyst.