Były reprezentant Brazylii nie ma wątpliwości, że ewentualny powrót jego rodaka na Camp Nou byłby zdecydowanie lepszą opcją dla „Dumy Katalonii” niż pozyskanie Antoine'a Griezmanna z Atlético Madryt.
- Gdybym mógł wybrać jednego zawodnika, z którym podpisałbym kontrakt tego lata, to postawiłbym na Neymara. Fani już wiedzą, na co go stać, bo udowodnił swoją wartość, gdy grał w Barcelonie. Dobrze wówczas współpracował z Messim o Suárezem. Stanowiłby też dla zespołu dobrą alternatywę w przypadku niedostępności Argentyńczyka - uważa Rivaldo.
- Griezmann jest świetnym piłkarzem, ale jego transfer byłby bardziej
ryzykowny. Francuz nigdy nie grał w Barcelonie i nie występował też z Messim i Suarezem. Oczywiście istnieje szansa na to, że w nowym zespole prezentowałby się tak, jak Atlético i wtedy byłby wartościowym wzmocnieniem, ale mimo wszystko wolę ponownie sprowadzić Neymara - dodał były gwiazdor ekipy z Camp Nou.
Rivaldo nie jest odosobniony w tym aspekcie, ponieważ co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje mówiące o tym, że z chęcią ponowną współpracę na boisku z Neymarem nawiązaliby Leo Messi czy Luis Suárez. Ponadto sam 27-latek też nie jest do końca zadowolony ze swojego dotychczasowego pobytu w PSG i także ma rozważać swój ewentualny powrót na Camp Nou.
Władze Barcelony mogą mieć jednak duży problem ze spełnieniem ewentualnych wymagań finansowych Brazylijczyka oraz zebraniem odpowiedniej sumy na jego sprowadzenie z uwagi na obowiązujące zasady Finansowego Fair Play oraz fakt, że już teraz „Duma Katalonii” wydała 87 milionów euro na letnie wzmocnienia i ma w planach wydanie kolejnych sum na innych piłkarzy.