„Królewscy” potwierdzili
pozyskanie 18-letniego japońskiego ofensywnego pomocnika w piątek.
Madrytczycy nie poinformowali, ile zapłacą za niego FC Tokyo, ale
hiszpańskie media pisały o dwóch milionach euro. Zdaniem „Marki”
Kubo przeprowadzi się do Realu jednak na zasadzie wolnego transferu.
Jak czytamy, jego umowa z klubem z Tokio wygasła 1 czerwca.
Madrytczycy błyskawicznie wykorzystali okazję, podczas gdy
działacze Barcelony i Paris Saint-Germain, którzy również
interesowali się Japończykiem, myśleli podobno, iż jego kontrakt
jest ważny do 31 stycznia 2020 roku. Właśnie dlatego nie śpieszyli
się oni z przejściem do konkretnego działania, a przynajmniej nie
zrobili tego tak szybko jak Real.
Kubo związał się z
„Królewskimi” umową do 30 czerwca 2024 roku. W stolicy
Hiszpanii ma zarabiać milion euro za sezon.
W latach
2011-2015 Japończyk szkolił się w akademii Barcelony. Pomocnik
opuścił jednak Katalonię z uwagi na kary nałożone na klub
wynikające z nieprawidłowości przy transferach młodych graczy.
Marca: Real Madryt wykiwał rywali. „Królewscy” pozyskali Takefusę Kubo na zasadzie wolnego transferu
fot. Transfery.info
„Marca” przekazała bardzo ciekawe informacje dotyczące przenosin Takefusy Kubo do Realu Madryt.
Więcej na temat:
Real Madryt CF
Hiszpania
Japonia
FC Barcelona
Takefusa Kubo
Paris Saint-Germain FC
FC Tokyo