Portugalczyk do FC Porto trafił w lutym 2015 roku, jednak już pół roku później został oddany na wypożyczenie do Olympiakosu. Następnie na krótkoterminowe zatrudnienie prawoskrzydłowego zdecydował się jego były klub, a więc Vitória Guimarães. Zatem swoją szansę 27-latek de facto otrzymał dopiero w sezonie 2017/2018, gdy rozegrał 19 spotkań, strzelił gola i zanotował asystę. Rok później poprawił te statystyki, notując cztery trafienia i trzy kluczowe podania w 23 występach.
Kontrakt Hernâniego tracił jednak ważność 30 czerwca, a „Smoki” nie zamierzały zatrzymać gracza, który kilka lat temu kosztował je blisko trzy miliony euro. Tę sytuację postanowiło wykorzystać Levante, które szukało następcy Jasona. 24-latek postanowił bowiem odejść do Valencii.
Hiszpanie zaproponowali prawoskrzydłowemu, który może także operować po przeciwległej stronie boiska, trzyletnią umową, na co 27-latek przystał i podpisał stosowne dokumenty.
Dla ekipy z Walencji, która w ubiegłym sezonie zajęła piętnaste miejsce w tabeli LaLiga, to już piąty transfer podczas letniego okna transferowego. Wcześniej sprowadzono m.in. Rúbena Vezo, który kosztował aż pięć milionów euro. Tym samym to jedna z największych transakcji w historii Levante.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
