Juventus ma dość podchodów. Va banque w sprawie de Ligta

Negocjacje transferu holenderskiego obrońcy są w bardzo zaawansowanej fazie, ale porozumienia między klubami jak nie było, tak nie ma. Wygląda jednak na to, że Juventus powoli traci cierpliwość, choć w pozytywnym dla całej transakcji znaczeniu. Szefostwo mistrzów Włoch jest zdecydowane, by głębiej sięgnąć do kieszeni w celu finalizacji operacji.

Wczoraj włoskie media informowały, że najnowsza oferta „Bianconerich” opiewa na 67 milionów euro plus bonusy. Jest to już bardzo bliskie spełnienia żądań Ajaksu, lecz jeszcze niewystarczające. Nicolò Schira, dziennikarz „La Gazzetta dello Sport”, twierdzi jednak, że w sprawie właśnie następuje przełom. Turyńczycy chcą w najbliższych godzinach podwyższyć swoją propozycję, by ostatecznie dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Przypomnijmy, że klub dogadał się z samym de Ligtem już dwa tygodnie temu i od tamtej pory Juventus zostaje osamotniony w wyścigu po utalentowanego stopera. „Stara Dama” chciała to wykorzystać, próbując nieco obniżyć sumę odstępnego i zaoferowała zaledwie 55 milionów plus 10 milionów w formie bonusów. Nawet turyńczycy wiedzieli, że oferta jest z góry skazana na niepowodzenia, ale miał być to wstęp do rozmów.

Negocjacje przebiegają pozytywnie i oba kluby chcą dopiąć wszystko jak najszybciej. Mimo to „de Godenzonen” nie chcą ustępować i nadal żądają 75 milionów euro. Trener Maurizio Sarri poprosił działaczy, by ci sfinalizowali transfer do soboty, dlatego klub zdecydował się znacząco przyspieszyć.

W najbliższych godzinach dojdzie do kolejnego spotkania, które może okazać się decydujące. De Ligt ma podpisać w Turynie pięcioletni kontrakt, który da mu zarobki na poziomie 12 milionów euro rocznie wraz z bonusami. W umowie zostanie umieszczona także klauzula odejścia w wysokości 150 milionów euro, lecz co roku będzie ona wzrastać.